Decyzja o opuszczeniu przez Toyotę Formuły 1 została nieoficjalnie uznana za deskę ratunkową zespołu Petera Saubera, gdyż zwalnia się 13 miejsce w stawce.
Peter Sauber w wywiadzie dla szwajcarskiego 20min.ch powiedział: „Kontrakt pomiędzy BMW i Qadbak jest ważny jedynie, gdy FIA oficjalnie potwierdzi pozycję w stawce na sezon 2010.”„BMW nadal jest właścicielem i z tego względu jest odpowiedzialne za komunikację. Osobiście, aktualnie jestem jedynie pasażerem.”
Po środowej decyzji Toyoty, FIA potwierdziła, że musi przeanalizować legalność tego posunięcia, gdyż japoński producent w przeciwieństwie do BMW podpisał już Porozumienie Concorde, a cała sprawa ma „bezpośredni wpływ na przyznanie 13 miejsca w stawce.”
Toyota poinformowała także, że nie zamierza sprzedawać swojego zespołu F1, tak więc wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach FIA poinformuje oficjalnie o przyznaniu ekipie Petera Saubera miejsca w stawce w przyszłym roku.
06.11.2009 09:44
0
Kubica reactivation??? hehehe paradoksalnie moze to byc jedyna opcja w przypadku wycowfania Reno. Ciekawe tylko jak ukladalyby sie stosunki....heheheh
06.11.2009 09:47
0
renault w sezonie 2010 pojedzie, jak w grudniu podejma decyzje to wycofaja sie w 2011, troche glupio sie zapierali, ze zostaja... ale zobaczymy
06.11.2009 09:55
0
2. kempa007 też mi się zdaję że tak będzie
06.11.2009 10:06
0
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Jest zbyt dużo przesłanek ku temu aby twierdzić że zostaną w 2010. Gdyby mieli zrezygnować to teraz jest ostatni gwizdek. Bardzo prostym jest dla człowieka z branży zorientowanie się co planuje Renault - wystarczy rozeznać się w temacie, czy prace nad nowym bolidem idą pełną parą, bo jeżeli są zawieszone, to Kubica musi z tamtąd czmychać i to jak najprędzej póki jeszcze gdzieś może się zawadzić.
06.11.2009 10:17
0
Peti dobrze napisane jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase. A prawda jest taka ze Reno głosi sprzeczne zdania tylko dla tego że chce mieć lepsza karte przetargowa z FIA. Zespoły nie opuszczaja F1 ze względu na kryzys. W F1 zostało już tylko 3 zespoły fabryczne. Trzeba sobie zadać pytanie ile traci FIA po odejśćiu BMW. Toyoty i Hondy. Albo zmienią politykę podziału zysków albo niedługo pozostana z fabrycznych tylko Mac i Ferrari którym to się jeszcze opłaca. Wszystko kręci się wokół kasy.
06.11.2009 10:30
0
2. kempa007- ja bym nie był pewny, że pojadą nawet w 2010. Tak odległą decyzję jak rok 2011 to mogli by spokojnie zaplanować a nie podejmować dziwnych ruchów i odwlekać bliżej nie okreslone decyzje do końca roku. No i oczywiście Morelli nie latał by po teamach próbując ratować miejsce dla Roberta.
06.11.2009 10:47
0
Sugerujecie polityczne gierki. Nie sądzę aby Bernie czy FIA się przestraszyły odejścia Renówki. Dalej brakuje miejsca dla Suabera, a zespół z Enstone nie jest na piedestale. Dobre czasy dla tej ekipy minęły kilka ładnych lat temu. Na taką rozgrywkę polityczną mogł by sobie pozwolić SF lub McL a nie Renault.
06.11.2009 10:52
0
Generalnie to kompletnie nie rozumiem zarządu BMW. Przecież zdrowy rozsądek podpowiada, że podpisanie CA pozwoliłoby im szybciej znaleźć sponsora, a nawet jeżeli nie to przecież obecnie jest wielu innych chętnych na starty w F1 i BMW zapewne dogadało by się z Bernim w kwestii rozwiązania CA. No i wydaje mi się, że zespól Sauber-Quadbak będzie traktowany jako nowy w stawce, co w myśl zapisów (domysły) w CA nie da im takich dochodów z praw do transmisji,reklam, itp (w pierwszym roku żadnych) jakie mieliby jako kontynuator zespołu BMW.
06.11.2009 11:25
0
jar188: A pamiętasz jakieś rozsądne decyzje BMW w czasie ich startów w F1, poza zatrudnieniem Roberta (choć gwoli prawdy to był pomysł Saubera)?
06.11.2009 11:30
0
po prostu mamy być cierpliwi....
06.11.2009 12:11
0
Dyrektor techniczny Renault powiedział że Robert będzie zarabiał w 2010 połowę z tego co Alonso (21,5mln dol) czyli 7,5 mln dol. a w BMW Sauber Robert w 2009 zarobił 4,5 mln dol.
06.11.2009 12:12
0
Sorry Alonso zarabiał w 2009 15 mln dol.
06.11.2009 12:46
0
Ale nie ma oświadczenia Morelliego, że "Robert is on the market now" bo pewnie tak powinni od razu postąpić gdyby mieli jakieś chociaż 30% niepewności.
06.11.2009 13:33
0
Kempa007 dobrze pisze. Zobowiązania na sezon 2010 są tak duże, że nie ma szans żeby Renault nie wystartowało. Natomiast decyzje które podejmą w grudniu będą dotyczyć sezonu 2011. Pamiętajcie, że w sezonie 2010 rozpoczyna się prace nad modelem 2011. W związku z tym w budżecie na 2010 trzeba już wcisnąć pieniądze na 2011. Jeżeli nie zdecydują się na starty w 2011, to zaoszczędzą kasę a dodatkowo wszystkie siły i środki wpompują w rozwój aktualnego bolidu. I chyba taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny. Chociaż kto wie? Jeżeli sięgnęli by po mistrzostwo to wszystko jet możliwe :)
06.11.2009 13:46
0
No,ale tak trudno powiedzieć"Nasz start w sezonie 2010 jest niezagrożony?" (a co do dalszej przyszłości to będzie ona rozważana)w przypadku tego całego Ghosna.Podobno ma forum L'Equipe gromy na niego lecą. Aha na Gw.pl jest zapis z wczorajszej mini-konferencji w Szczecinie. Jakbym miał oceniać obecną sytuację po zachowaniu Roberta to raczej stwierdziłbym,że nic nie jest pewne:/
06.11.2009 15:08
0
Popieram wypowiedź -15. strong1 !!! Przypomnę jeszcze raz, szef koncernu Carlos Ghosn powiedział - Do końca roku zdecydujemy o przyszłości Renault w Formule 1. Dla mnie to zdanie jest oczywiste. Chodzi o przyszłość Reneaulta w F 1 wogóle a nie w sezonie 2011 czy w 2010. !!!!!
06.11.2009 15:42
0
na miejscu Qadbak - zrezygnował bym z BMW - a wykupił Toyote - za 80mln na pewno by sprzedali
06.11.2009 16:00
0
16 ris Dobrze,że pojąłeś,iż komunikacja oraz zgodność jest podstawą sukcesu zespołu:) W przeciwieństwie do Panów Caubeta i Ghosna:( Chciałem dodać jeszcze,że co prawda w FIA zmieniło się szefostwo na francuskie,ale Renault w dalszym ciągu jest na zawiasach i co mogą sobie stawiać warunki,bo są jedynym koncernem? Ale przecież tak jest od nie tak dawna i zawsze można dostarczać tylko silniki. A Morelli? Morelli może mieć związane ręce dopóki się wiążąco koncern nie zadeklaruje. Mam nadzieję,że optymiści co do startów RenaultF1 w 2010r. mają rację. .
06.11.2009 16:02
0
Zresztą,albo mi się przywidziało,albo Caubet powiedział dziś,że Kubica ryzykował przechodząc do Renault,ale każdy ryzykuje?-to z L'Equipe
06.11.2009 16:06
0
"Tak jest od nie tak dawna" Chodziło mi o to,że Renault ma samodzielny team pod tą nazwą od nie tak dawna.
06.11.2009 16:09
0
18. strong1 - gra zaspołowa ponad wszystko. !!! A co do Caubeta to faktycznie tak powiedział tylko , że to nie jest ryzyko tylko niekompetencja. Jak nie jestem przekonany, że zbuduję dom to nie wynajmuje ekipy budowlanej.
06.11.2009 16:43
0
Zostaną. Podpisali umowy sponsorskie na przyszły rok, podpisali kontrakt z Kubicą a nie z jakimś cieniasem. Coś chcą ugrać, to wszystko.
06.11.2009 16:50
0
Powiem tak,uwierzę,że zostaną jeśli zakontraktują drugiego kierowcę lub wydadza oświadczenie,że zostają.
06.11.2009 17:05
0
21ris Caubet martwił się o swoke podwórko-na wtedy-optymista jeden.Zresztą on robotę gdzieś znajdzie i jakby co powie,"przykro mi,ale tak się zdarza"...Może jednak się to jakoś ułoży,ale nawet jak Renault zostanie to Ghosn ma z dyplomacji - 20pkt. (czyli zespoł F!)
06.11.2009 17:05
0
"swoje"
06.11.2009 17:15
0
Swoje podwórko(czyli zespół F1).Jakoś w dół zjechał mi ten fragment.
06.11.2009 17:58
0
23.strong1- Dokładnie , jeśli w najbliższym czasie Renault nie zatrudni drugiego kierowce , to raczej CZARNO to widze ......
06.11.2009 18:23
0
mariusz-f-1 Na razie sprawa Gocka,chyba leży.Czytałem gdzieś niedawno,że to za "10 dni".Deadline już jest... Ale dobra nie ma się co nakręcać. I tak nic z tym nie zrobimy. Jak to pisze walerus cierpliwości...cierpliwości,oby bez cierpień na końcu... Pzdr.
06.11.2009 18:52
0
23. strong1 - a ja uwierzę jak staną na starcie w marcu 2010 !!!!!!!!!!
06.11.2009 19:21
0
28.strong1 - Moja cierpliwość jest i tak na wyczerpaniu , no ale poczekamy , bo co nam innego pozostało ! A co do Glocka , to nie chciałbym za bardzo żeby przeszedł do Renault . Moim zdaniem Timo jest średniakiem a Renia jak chce coś osiągnąć w generalce w przyszłym sezonie " OBY " powinna zakontraktować kogoś znacznie lepszego ! A nasz Robert mimo szczerych chęci sam tego nie pociągnie . Pozdro .
06.11.2009 19:24
0
Ja z kolei coś słyszałem o tym że Robert specjalnie się przejmuje. ja bym przypisał nieco większe prawdopodobieństwo temu, że Renault zostaje. Moim zdaniem to polityka Renault żeby jak najwięcej ugrać z FIA, któremu zależy żeby już zaden inny zespół nie odszedł. A propos Saubera. Moim zdaniem, Kubica za żadne skarby w tym roku nie wróci do Saubera. Zatrudniła żadnego nowego kierowcy-więc odeszli. Renault zatrudniło, co zmniejsza ryzyko odejscia. Z tego co dziś słyszałem, powoli rysuje sie polityka Renault, w celu ugrania jak najwięcej (choc pewnie są to spekulacje) z FIA, któremu bardzo zależy, żeby juz żaden zespół nie odszedł. Całkiem więc mozliwe jest to, co wyżej juz pisano. Może to byc gra=polityka-straszenie. Niejako było by to potwierdzone przez zachowanie Kubicy , który ponoc się tym specjalnie nie przejmuje. Zastanawiam się tylko, co z tym dogadywaniem się Morellego z Mac-iem w sprawie zatrudnienia Kubicy. Chyba że to plota. Tak więc sytuacja jest niejasna, ale zwiększa się nieco prawdopodobieństwo rozwiązania takiego, że: Renault zostaje w 2010, a w 2011- zobaczymy po wynikach.
06.11.2009 19:25
0
Cholerka wkleiło się coś za dużo: miało być tylko to: Ja z kolei coś słyszałem o tym że Robert specjalnie się przejmuje. ja bym przypisał nieco większe prawdopodobieństwo temu, że Renault zostaje. Moim zdaniem to polityka Renault żeby jak najwięcej ugrać z FIA, któremu zależy żeby już zaden inny zespół nie odszedł. A propos Saubera. Moim zdaniem, Kubica za żadne skarby w tym roku nie wróci do Saubera.
06.11.2009 19:38
0
Pewnie NIKT HAJLTfeld cieszy swoją aryjską mor... buzie.
07.11.2009 11:22
0
33. jedni maja te" aryjskie...." a innni "garbate nosy", nikt nie jest doskonaly, nie nacjonalizuj kolego...:)
07.11.2009 16:12
0
>>Kontrakt pomiędzy BMW i Qadbak jest ważny jedynie, gdy FIA oficjalnie potwierdzi pozycję w stawce na sezon 2010<< oznacza to, że BMW nie został jeszcze sprzedany. Qadbak nie kupił jeszcze zespołu, ale uczyni to w momencie gdy FIA wyda Sauberowi pozwolenie na start . Na razie BMW zachowuje swoją większość udziałową i pozostaje właścicielem szwajcarskiego teamu. 1. hot dog - myślisz, że w takim przypadku Sauber chciał by go spowrotem? :-) 8. jar188 - racja, jeśli wystartują to z tych pieniedzy o których piszesz nie dostaną złamanego centa 9. dick777 - zamiana inżyniera Roberta z Mahmeda Ahmedi (czy jak mu tam) na Antonio C. ;-)
07.11.2009 19:31
0
34. Poprostu nie lubię tego gościa. Vettel i Sutil są np.zawodnikami którym kibicuje. Jeżeli Renault się nie wycofa i Robert będzie dla nich jeździł to mu nie będę kibicował bo nie lubię tej firmy. Tak więc chyba nie "nacjonalizuje"...?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się